~Prolog.

~Caroline:
Rozpoczyna się kolejny rok. Zacznie się szkoła, wyjeżdżam do Londynu, aby coś osiągnąć i wyjść na kogoś. Wyruszam do nowego świata, nie wiem co mnie tam spodka, jak sobie poradzę z nowym otoczeniem i czy sprostam zadaniu. Czy rodzice będą ze mnie dumni? Jedno wiem na pewno, będę się starała. Nie chce skończyć pod mostem, chce być kimś, tylko sama nie wiem co chciałabym osiągnąć.. Czy w Londynie nie podejmę decyzji której będę żałowała do końca życia, czy wyjazd tam to dobry pomysł ?

~Elle:
Jestem gotowa na ten rok, spakowana i przygotowana na każdą sytuację. Już nie mogę się doczekać tego dnia kiedy w końcu będę w Londynie. Już chce się stąd wyrwać uciec jak najdalej i nie wracać. Tylko czy uda mi się w wielkim świecie, czy dam radę ? Czy Caroline mnie nie opuści i razem pokonamy każde trudności? Czy damy radę?

~Miley:
To już niedługo, odjeżdżam z domu rodzinnego z którym nie mam nic wspólnego, nie przywiązałam się do niego na tyle aby było mi ciężko z niego wyjeżdżać. Rodzice za bardzo mnie kontrolowali, w kółko zakazy. Co to dało? Nie radzą sobie zemną i wysyłają do Londynu. Liczą że zmądrzeje i dorosnę. Tylko po co ? Ja tego nie chce, moje życie podoba mi się takie jakim jest. Imprezy, alkohol, papierosy to mój świat, który pokochałam. Moi rodzice wyklinają osoby które mnie w to wciągnęły, a ja kocham je. Dziękuję za dzień w którym ich poznałam, z dzień w którym pokazali mi ten świat. Londyn to nowe możliwości, nowi ludzie. Nowy świat, udowodnię rodzicom że się nie zmienię. Żadna siła tego nie zmieni, nic. Kocham moje życie, kocham siebie.

*********************************************************************************
Hej, hej.
Prolog za mną, postanowiłam zrobić coś nie spotykanego i wymyśliłam prolog z przemyśleniami moich bohaterek. Na chłopaków nie miałam pomysł, a po drugie nie chciałam tez za dużo zdradzać. Mogę o chłopaka powiedzieć tyle, że będą się różnić od oryginałów.

ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA, BO KAŻDY KOMENTARZ MOTYWUJE. :)